Plusy i minusy wakacji z małym dzieckiem
Na temat wakacyjnego wypoczynku z małym dzieckiem zdania są mniej więcej równo podzielone. Jedni mówią, że coś takiego jest niemożliwością i czekają ze wspólnymi urlopami aż dzieci podrosną, a inni zapatrują się na to jak najbardziej pozytywnie. Niektóre matki na przykład uważają ten pomysł za istną męczarnię a inne twierdzą, że w sumie nie robią nic innego niż w domu.
Minusem wakacyjnych wyjazdów z małymi dziećmi jest głownie niewystarczająca ilość wypoczynku. Małe dziecko jest zazwyczaj bardzo absorbujące, zwłaszcza w nowym dla niego miejscu. Nie zawsze też jest w stanie zrozumieć niektóre lokalne atrakcje i odbiera je jako niewygodną zmianę. Rodzice w takich przypadkach nie mogą się do końca wyluzować, jak to bywa zwykle na urlopie. Nie ma mowy o nocnych eskapadach ani o piciu alkoholu przez oboje rodziców. Nawet, jeżeli do opieki wynajmuje się opiekunkę na godziny, to raczej wskazane jest, żeby chociaż jedno z rodziców było trzeźwe. Zawsze mogą wstąpić nieprzewidziane wypadki, więc trzeba być odpowiedzialnym.
Wyjazd z dzieckiem na wakacje
Plusem takich wypadów jest zadbanie o siebie bez rezygnacji z tego co się lubi w myśl zasady, ze rodzicielstwo nie powinno ograniczać w żaden sposób i w dalszym ciągu prowadzimy taki tryb życia, do jakiego się przyzwyczailiśmy.
Każdy kierunek wyjazdu jest dobry dla dziecka, byle by droga nie była zbyt uciążliwa. Udając się dalej, na przykład samolotem, warto też wziąć pod uwagę komfort innych pasażerów. Niektórzy lekarze zalecają dzieciom morskie powietrze, więc można to uwzględnić podczas planowania wspólnego urlopu.
Zobacz też: Kubeczek menstruacyjny – czy warto go stosować?
