Kompletując wyprawkę dla pierwszego dziecka, rodzice nie zawsze zdają sobie sprawę, co jest im i ich potomkowi naprawdę potrzebne. O ile ubrania zawsze będzie się kupować, o tyle warto głębiej zastanowić się nad elementami pokoju dziecięcego. Łóżeczko – oczywiście, ale czy ochraniacz do łóżeczka faktycznie nam się przyda?
Ochraniacz do łóżeczka – bezpieczeństwo malucha
Nie ulega wątpliwości, że rodzicom powinno zależeć przede wszystkim na bezpieczeństwie dziecka, a nie na wyglądzie jego otoczenia. Umówmy się – pokoik dziecięcy i dom pełen oczekiwania na nowego członka rodziny tylko na początku wygląda idealnie. Zaraz po pojawieniu się dziecka w progu rozpoczyna się nowy rozdział życia wszystkich, w którym niekoniecznie jest czas na regularne sprzątanie. O ile jednak bałagan i wygląd domu nie jest rzeczą najistotniejszą, o tyle już bezpieczeństwo dziecka jak najbardziej.
Dużo mówi się o śmierci łóżeczkowej, która nie zawsze jest zależna od zachowania rodziców. Są to często informacje, które paraliżują strachem, powodując w rodzicach chęć niezwykle zaciekłej zapobiegliwości. Jedną z rzeczy, która według wielu artykułów mogłaby spowodować śmierć łóżeczkową, jest właśnie ochraniacz do łóżeczka. Jednak czy te informacje są prawdziwe? Ochraniacze do łóżeczka mają bardzo prostą funkcję: mają osłonić główkę dziecka przed uderzeniem o twarde szczebelki ścianek i uniemożliwić wplątanie się między nie rączek albo nóżek. W jaki sposób mógłby on zaszkodzić? Zdania i opinie na ten temat są podzielone, ale warto wiedzieć, że przeciwnicy tego typu miękkich ochraniaczy do łóżeczka za argument podają możliwość uduszenia się dziecka w momencie zetknięcia się jego twarzy z powierzchnią ochraniacza. Zwolennicy ochraniaczy biorą poprawkę na nikłą mobilność dzieci w łóżeczku w pierwszych tygodniach życia i zdają się ubawieni tak drastyczną możliwością działania ich zdaniem świetnej ochrony przed fizycznymi obrażeniami malucha.
Ochraniacz do łóżeczka – czy zawsze jest potrzebny?
Jeżeli rodzice zdecydują się na zakup łóżeczka drewnianego o tradycyjnych ściankach ze szczebelków, to ochraniacz do łóżeczka jest zwykle albo w komplecie, albo rodzice zakupują go już z automatu – bo tak robi większość. Jeżeli jednak decydujemy się na łóżeczko turystyczne albo wersję łóżeczka w postaci dostawki do naszego łóżka to taki ochraniacz zwyczajnie nie będzie potrzebny, ponieważ ścianki łóżeczek turystycznych są najczęściej wykonane z miękkiej siateczki. W takim wypadku nie byłoby nawet jak przymocować takiego akcesorium.
W Skandynawii istnieje ciekawy zwyczaj, który zapewnia kobiety o maksymalnej ochronie dziecka przed śmiercią łóżeczkową. Za określoną z góry kwotę można zakupić sobie zestaw dla dziecka, który będzie mu potrzebny na okres nawet kilku miesięcy. Jest to pudełko wielkości kołyski, w którym znajdują się naprawdę wszystkie potrzebne akcesoria, które mogłyby się przydać dziecku w tym pierwszym okresie życia. Dlaczego pudełko jest takiej, a nie innej wielkości? Ponieważ jest to jednocześnie pierwsze łóżeczko dziecka. To nie żart. Dzięki wysokim ściankom oraz świetnemu materacowi umieszczonym na dnie pudełka i wielkości pozwalającej maluchowi na swobodny sen możemy być pewni, że naszemu dziecku nie stanie się podczas snu nic złego.