Płacz noworodka to coś co potrafi spędzić sen z powiek wszystkim świeżo upieczonym rodzicom (a niekiedy również sąsiadom!). Stąd też mamusie i tatusiowie szukają różnych metod na uspokojenie swoich pociech i zyskanie choćby kilku chwil drzemki przed kolejnymi, codziennymi obowiązkami, takimi jak karmienie dziecka, zmiana pieluszek, pranie czy sprzątanie. Jedni więc ratują się smoczkami, inni ciasno spowijają dziecko, jeszcze inni wykorzystują szum, aby uśpić swoje maleństwo. Jak to działa?
Usypiający szum fal
To zadziwiające ale to naprawdę działa! Małe dziecko wciąż jeszcze dobrze pamięta czasy, kiedy mieszkało w brzuchu mamy. Tam natomiast wbrew pozorom wcale nie było cicho! Przepływająca krew i płyny przez organizm matki wywołują hałas, który jest naprawdę głośny i przypomina szum fal, dźwięk działającego odkurzacza, czy też po prostu popularne szszsz…, czyli wyraz dźwiękonaśladowczy jaki wydajemy z siebie, kiedy chcemy uspokoić małe dziecko.
Niejednokrotnie na kanałach YouTube możemy znaleźć różnego rodzaju szumy, które mają za zadanie uspokoić nasze małe dziecko. Często trwają one nawet 10 godzin więc spokojnie możemy je puszczać dziecku na noc bez obawy o nagłe przerwanie szumu w trakcie spania dziecka (co skończyć się może płaczem). Popularne są również różnego rodzaju misie szumisie, które spełniają dokładnie tę samą rolę. W ostateczności zaś możemy po prostu uruchomić odkurzacz w domu lub puścić wodę z kranu, aby nasze maleństwo wreszcie zasnęło. Sprawdźcie sami, to działa!
Poniżej przykładowy szum fal z YouTube:
